Kto powiedział, że dietetyczne jedzenie musi być nudne, a tym samym skromne? Odzwyczajając się od smażonych potraw nauczyłem się jeść gotowane mięsa i ryby. Niekoniecznie na parze, ponieważ parowar uległ uszkodzeniu, ale w wodzie gotowane też może być smaczne. Takim okazał się gotowany dorsz.
Dorsz jest jedną z kilku ryb wymienianych wśród dietetyków jako ryba chuda. Mięso z tej ryby dostarcza do organizmu zaledwie 78 kcal w 100 gramach. W połączeniu z tartą surową marchewką stał się bombowym pomysłem na obiad mającym zaledwie... 102 kcal! Pomyślicie, że to mało, ale idealnie nadaje się do zjedzenia po obfitym śniadaniu :-)
Składniki jakie potrzebujemy to:
- filet z dorsza (100 g)
- średniej wielkości marchewkę
- 1/2 cytryny
- majeranek i trawa cytrynowa do wody
Przygotowanie nie jest dość długie ani trudne.
1. Wystarczy wlać litr wody do garnka, następnie dodać do wody majeranek i trawę cytrynową.
2. Rybę należy skropić sokiem z cytryny. Pozwoli to uniknąć przykrego zapachu podczas gotowania.
3. Marchewkę należy zeskrobać, a następnie zetrzeć na tarce.
4. Ugotowaną rybę wyjąć za pomocą chochlą z sitkiem.
Całość wyłożoną na talerz można już spożywać. Smacznego! :-)
TIPP: Dorsz doskonale smakuje posypany koprem (patrz zdjęcie)
Taki dorsz jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post. https://jaglusia.wordpress.com/2016/07/27/hamburger/
Bardzo zdrowy i niskokaloryczny, a to jest najważniejsze w nim :-)
Usuńnie lubię ryb, ale wygląda ciekawie ;) bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, http://szanellaa.blogspot.com/2016/07/sunshine-l-rosegal.html
pozdrawiam <3
To fakt. Bardzo mało osób przepada za rybami. Większość uznaje je za coś niedobrego, a w gruncie rzeczy jakby się uprzeć to są znakomitym pomysłem na obiad :-) Z chęcią zajrzę do Twojego wpisu, również pozdrawiam. :-)
Usuń